29 września w Polsce obchodzimy Dzień Kawy. To data szczególna, bo choć na świecie oficjalnie świętuje się 1 października – dzień ustanowiony w 2015 roku przez Międzynarodową Organizację Kawy – my mamy własną tradycję i celebrujemy ją wcześniej.
Niezależnie od kalendarza, sens pozostaje ten sam: przypomnieć, że kawa to nie tylko napój, ale cała kultura, historie plantatorów i rytuały codzienności.
Dzień Kawy ma wymiar nie tylko towarzyski, ale i edukacyjny. To moment, by spojrzeć na filiżankę espresso czy cappuccino szerzej – jako na efekt pracy tysięcy ludzi, od farmerów na plantacjach po baristów w kawiarniach. Święto przypomina, że nasze wybory mają znaczenie: sięgając po ziarna z odpowiedzialnych upraw, wspieramy drobnych producentów i lepszą przyszłość kawy.
Historia tego święta jest ciekawa. Po raz pierwszy celebrację zorganizowano w Japonii w 1983 roku, ale dopiero w ostatniej dekadzie zyskała ona światową rangę. Sama kawa natomiast w Europie obecna jest od XVI wieku, a do Polski trafiła w kolejnych stuleciach, zyskując miano luksusu. W czasach PRL-u była towarem deficytowym, dziś zaś jest codziennym rytuałem milionów osób.
Wokół kawy narosło też sporo ciekawostek. Niewiele osób wie, że to właśnie Finowie piją jej najwięcej – średnio aż 380 litrów rocznie na osobę. Albo że espresso, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie zawsze zawiera więcej kofeiny niż kawa przelewowa. Co ciekawe, ziarna najwyższej jakości, tzw. speciality, nie są zarezerwowane tylko dla baristów – można je parzyć także w domowych ekspresach, pod warunkiem że dbamy o czystość sprzętu i dobrą wodę.
Dzień Kawy to także dobra okazja, by spojrzeć na wyzwania, przed którymi stoi branża. Zmiany klimatyczne sprawiają, że zbiory są mniej obfite, a ceny ziaren rosną. Dlatego właśnie coraz częściej mówi się o tym, by traktować kawę z większym szacunkiem – jako coś więcej niż szybki zastrzyk energii.
W naszej redakcji traktujemy nasze teksty jak cegiełki dokładane do wspólnego, kawowego świata. Dzień Kawy to dla nas pretekst, by podzielić się inspiracjami: opowiadać o wyjątkowych metodach parzenia, rozmawiać z baristami, zachęcać do eksperymentowania ze smakiem i do celebrowania chwili przy filiżance. To także zaproszenie do wspólnoty – jeśli tego dnia będziecie pić kawę, pomyślcie o tym, że to nasz dzień!
Bo kawa to więcej niż napój. To spotkanie, rytuał i smak, który łączy ludzi. A Dzień Kawy jest najlepszym momentem, by to docenić.
W Polsce Dzień Kawy przypada 29 września, choć na świecie oficjalnie świętuje się go 1 października.
To okazja, by docenić kawę jako element kultury, wesprzeć odpowiedzialne uprawy i odkryć nowe sposoby parzenia ulubionego napoju.
Warto spróbować nowych metod parzenia, odwiedzić lokalną kawiarnię, wziąć udział w warsztatach baristycznych albo po prostu delektować się chwilą przy filiżance.
Najwięcej kawy piją Finowie – około 380 litrów rocznie na osobę. Espresso nie zawsze ma więcej kofeiny niż kawa przelewowa, a ziarna speciality można parzyć także w domowym ekspresie.