Letnia Warszawa to kraina kawą płynąca – niezależnie od pory dnia, przechadzając się ulicami wszystkich dzielnic, zostaniemy uraczeni przez miasto widokiem wypełnionych po brzegi ogródków i obficie zastawionych witrynek z wypiekami.
Rano warszawscy kawosze budzą się łykiem ciepłego przelewu, idealnie oswajającego jeszcze chłodny wakacyjny wiatr wczesnych godzin, do lunchu piją ciekawe iced-eksperymenty, a zachód słońca oglądają przy filiżance matchy. A skoro popyt rodzi podaż, na kawowej mapie pojawiają się kolejne nowe kawiarnie w Warszawie. W dzisiejszym artykule zaprezentujemy letnie nowości, które mogą zorganizować wam cały dzień – zapraszamy na wspólny spacer po słonecznym mieście!
Wystartujemy na pięknym Żoliborzu, gdzie w jednej z niewielkich uliczek rozpoczynamy nasz dzień od spokojnego łyka kawy w uroczej, połączonej z concept storem kawiarni Kredki.
Ukryta w jednej z bocznych uliczek (Mierosławskiego 29a) kawiarnia jest przede wszystkim przytulnym i lokalnym miejscem, w którym oprócz kawy możemy kupić także książki z oferty Najlepszej Księgarni, ceramikę i totemy od Totem Studio.
Motywem przewodnim miejsca jest jasne drewno i myślę, że dzięki niemu kawiarnia będzie zachęcała do odwiedzin zarówno latem, jak i zimą. W menu znajdziemy kilka specjałów kawiarni (Espresso Kredki, Americano Kredki, Flat White Kredki, Szybki Przelew Kredki) oraz klasyczne pozycje mleczne, przelewowe czy przygotowane na matchy.
Po drodze wpadniemy jeszcze do Spożywczego – najnowszej żoliborskiej kawiarni (otwartej 30 sierpnia), znajdującej się w Szklanym Domu przy ul. Mickiewicza 34/36. To bardzo ciekawie zaprojektowane miejsce powstało w lokalizacji, gdzie rzeczywiście kiedyś znajdował się spożywczak.
Wnętrze i otoczenie nowej kawiarni zorganizowane jest ściśle wokół tematu przewodniego, a sam wystrój zachwyca spójnością (ma klimat trochę retro, a trochę właśnie przydomowego warzywniaczka).
Sami o sobie piszą: „połączenie prostoty z abstrakcją. Kawa w stylu południowym, zajebiste ciastki, fajne człowieki i trochę sztuki”. Nie chwalą się jeszcze swoim menu w sieci – no cóż, trzeba koniecznie zajrzeć tam choć na chwilę!
Po żoliborskim rozpoczęciu dnia wsiadamy w dogodny praski tramwaj i przemieszczamy się w kierunku Grochowa, by wysiąść na przystanku przy Kickiego i przemaszerować kilkaset metrów na Kobielską 55.
To właśnie tam w ostatnich dniach lipca miał miejsce soft opening nowej kawiarni, której sukces już w tym momencie jest gwarantowany – ROST [link: https://www.instagram.com/rost.warsaw/]. Atmosfera, którą tworzą właściciele nieustannie zalewający drippery za barem, jest niepodrabialna – zapraszają w swoje „skromne progi”, opisują nuty wyczuwalne w Brazylce na szybkim przelewie i sprawiają, że rezygnujemy z kawy na wynos i zostajemy na miejscu choć na chwilę, nawet jeśli jedyne wolne miejsce do siedzenia to parapet.
Ta kawiarnia czaruje i przyciąga – także bardziej szalonymi pozycjami w menu, takimi jak white lotus czy kokosowe americano. Po degustacji nie sposób nie skusić się na torebkę ziaren wypalonych tuż obok – w pierwszym w Polsce elektrycznym piecu Stronghold S8X.
Nasyceni grochowskim powiewem świeżości, biegniemy na drugą stronę ronda Wiatraczna i łapiemy autobus w kierunku warszawskich Włochów (ul. Zdobnicza 4). To kolejna zupełnie niespodziewana miejscówka na nową kawiarnię w Warszawie i kolejny lokal z potencjałem statusu tej najlepszej kawiarni po sąsiedzku – NOW.
W menu różne warianty affogato, cała lista zimnych napojów na kawie i matchy, a także klasyki z ekspresu i alternatywy. Affogato blue matcha? Brzmi jak doskonały deser!
Po dłuższym niż planowane (a to nieuniknione!) posiedzeniu w sąsiedzkich kawiarniach ROST i NOW, powoli zaczyna się nam robić pora na matchę. Zmierzamy zatem w strony Śródmieścia, gdzie na powiślańskiej ulicy Leszczyńskiej 1A powstał lokal o wdzięczej nazwie DOT [link: https://www.instagram.com/stories/dot.warsaw/3712150901650937717/].
Co prawda ostatnio nieco się przestraszyłam, bo gdy przechodziłam obok, pod pobliskim śmietnikiem stały dwa kubeczki z logo kawiarni, a w środku – niedokończona matcha… Ale na szczęście to chyba był zupełnie fałszywy alarm, ponieważ DOT od samego otwarcia cieszy się powodzeniem i pochlebnymi opiniami. W menu pozycje na bazie matchy – od klasycznych latte, aż po eksperymenty typu matcha cloud czy matcha orange.
Żeby zweryfikować swoje sądy na temat matchy w DOT, z Powiśla robimy skok na Mokotów. W pierwszej kolejności odwiedzamy nową miejscówkę z kawą i matchą przy Sandomierskiej 23 – Sando Cafe [link: https://www.instagram.com/sando_cafe/]. Już od wejścia uwagę przykuwa sposób zaserwowania napojów – charakterystyczne przejrzyste kubeczki ze sporą, białą etykietą opisującą zawartość zamówienia.
Po drugie – jest to kolejna kawiarnia dbająca o wewnętrzną spójność wizerunku. Sando Cafe przy Sandomierskiej, a wnętrze – wyłożone niczym innym niż sand! Nie mylić z Sandra’s Matcha 😉
I skoro dzień rozpoczęliśmy w malutkim, kameralnym lokalu na Żoliborzu, zakończymy go równie przytulnie.
Przemieszczamy się w niższe rejony Mokotowa (ul. Gagarina 8), by w nowiutkim Bozo Cafe [link: https://www.instagram.com/bozo_cafe/?hl=en]. otwartym przez Zosię Pazik (znaną z The Cool Cat), w akompaniamencie kawki lub matchy cieszyć się foccacią lub wybitną nektarynianką pod kilogramem kruszonki. Wielki plus dla Bozo za sezonowe owoce na wypiekach – teraz królują figi i wszystkie brzoskwiniopodobne.
Ptaszki w nowych kawiarniach ćwierkają, że wrzesień będzie również intensywny ☺
Nowe kawiarnie w Warszawie coraz częściej otwierają się w zaskakujących lokalizacjach – np. ROST na Grochowie przy Kobielskiej 55 czy NOW coffeebar we Włochach, które udowadniają, że świetna kawa nie musi być zarezerwowana tylko dla centrum.
Jeśli chodzi o matchę, wśród nowych kawiarni w Warszawie wyróżniają się DOT na Powiślu i Sando Cafe na Mokotowie.
Tak – nowe kawiarnie w Warszawie często oferują świeże i pomysłowe pozycje, np. kokosowe americano w ROST czy affogato blue matcha w NOW coffeebar.
Kredki na Żoliborzu to wyjątkowe miejsce łączące kawiarnię z concept storem, gdzie oprócz kawy kupisz książki, ceramikę i lokalne dodatki.