Podczas Coffee Europe Expo 2025 w Warszawie mieliśmy zaszczyt porozmawiać z Ambasadorem Rwandy w Polsce - Panem Prof. Anastase Shyaka. W rozmowie poruszyliśmy znaczenie kawy i herbaty dla gospodarki Rwandy, unikalny charakter tamtejszych upraw oraz rolę, jaką sektor kawowy odgrywa w rozwoju lokalnych społeczności. To spojrzenie z perspektywy kraju, który w ciągu ostatnich lat stał się jednym z symboli jakości w Afryce.

Ambasador Rwandy w Polsce już na początku rozmowy podkreślił, że kawa i herbata odgrywają w gospodarce jego kraju rolę wyjątkową – to nie tylko główne produkty eksportowe, ale także symbol nowoczesnego podejścia do rozwoju. „Duży procent naszego eksportu pochodzi właśnie z tych dwóch produktów. Dlatego jako kraj zainwestowaliśmy w ich przyszłość” – mówił. Rwanda konsekwentnie stawia na rozwój jakości, a nie ilości. To świadomy wybór, który ma przynieść trwałe efekty: zbudować markę kraju jako producenta najlepszej kawy i herbaty w Afryce.
W ostatnich latach rząd i prywatne przedsiębiorstwa zainwestowały w edukację rolników, systemy kontroli jakości oraz nowoczesne stacje obróbki. W efekcie, rwandańska kawa – niegdyś postrzegana jedynie jako surowiec – dziś trafia do najlepszych palarni na świecie. Ambasador mówił o tym z wyraźną dumą, zachęcając do odkrywania tych produktów również w Polsce. „Kto szuka najlepszej kawy na świecie, niech sięgnie po rwandańską” – powiedział z uśmiechem.

To, co wyróżnia kawę i herbatę z Rwandy, zaczyna się od natury. Kraj położony jest w sercu Afryki Wschodniej, na wysoko położonych, górzystych terenach. To właśnie ta topografia – strome zbocza, wulkaniczna gleba, czysta woda – tworzy unikalne warunki dla upraw. „Nasze plantacje rosną wysoko w górach. Dzięki temu kawa dojrzewa wolniej i ma inny, wyjątkowy smak” – tłumaczył ambasador.
W ostatnich latach Rwanda zainwestowała także w rozwój profesjonalnych palarni, które – jak zaznaczył – działają w sposób „bardzo nowoczesny i odpowiedzialny”. Dzięki temu coraz większa część kawy jest przetwarzana lokalnie, a nie wysyłana jako surowiec do innych krajów. To pozwala zatrzymać wartość w kraju i tworzyć nowe miejsca pracy. Kawa z Rwandy trafia dziś na rynki całego świata – często jako blend z innymi, ale coraz częściej jako produkt jednorodny, doceniany przez koneserów za czystość profilu i elegancję smaku.
Ambasador wyraźnie zaznaczył, że w Rwandzie kawa i herbata mają znaczenie znacznie wykraczające poza ekonomię. To element strategii rozwoju społecznego, który obejmuje wsparcie dla lokalnych społeczności, małych rolników i spółdzielni. Ponad 60% obywateli Rwandy utrzymuje się z rolnictwa, dlatego – jak mówił – „rozwój społeczności wiejskich jest dla nas kluczowy”. Państwo aktywnie wspiera tworzenie kooperatyw, które pozwalają rolnikom wspólnie inwestować, szkolić się i negocjować lepsze warunki sprzedaży.
Dzięki temu nawet niewielkie gospodarstwa mają dostęp do nowoczesnych technologii, kredytów i wiedzy eksperckiej. Ambasador tłumaczył, że taki model współpracy pozwala budować trwały postęp – nie tylko gospodarczy, ale i społeczny. Wspólnoty wiejskie zyskują niezależność, a rolnicy mogą sprzedawać swoje produkty na międzynarodowych rynkach bez pośredników. To, jak podkreślał, jedna z najważniejszych zmian, jakie dokonały się w Rwandzie w ostatnich dekadach.

Jednym z najbardziej poruszających wątków rozmowy była rola kobiet w produkcji kawy i herbaty. Ambasador mówił o tym z ogromnym szacunkiem, przedstawiając ten temat jako część szerszej polityki państwa. „Kiedy wspierasz kobiety, wspierasz całą rodzinę” – podkreślił. W Rwandzie działa dziś wiele spółdzielni i plantacji prowadzonych przez kobiety, które nie tylko zarządzają uprawami, ale także odpowiadają za eksport i sprzedaż. Wśród nich znajdują się znane na świecie kooperatywy, na przykład Women’s Coffee Extension (WCE) – rozpoznawalną w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Ambasador przywołał również dane, które pokazują, że Rwanda jest światowym liderem w zakresie równouprawnienia. Ponad 60% członków parlamentu stanowią kobiety, a niemal połowa stanowisk w rządzie jest w ich rękach. W tym kontekście aktywność kobiet w sektorze kawowym staje się naturalnym przedłużeniem tej polityki. To właśnie kobiece kooperatywy często inwestują w edukację, ochronę środowiska i lokalną infrastrukturę. W ten sposób kawa w Rwandzie staje się nie tylko produktem eksportowym, ale też realnym narzędziem budowania równości i społecznej stabilności.

Ambasador podkreślił, że Polska jest dla Rwandy rynkiem o ogromnym potencjale. Polska szybko się rozwija, a zainteresowanie wysokiej jakości kawą rośnie z roku na rok. „Polacy lubią dobrą kawę, mają coraz większą świadomość jakości i szukają produktów z historią” – mówił. To właśnie w tej autentyczności Rwanda widzi swoją szansę. Jej kawa i herbata, uprawiane w małych gospodarstwach, często przez rodzinne spółdzielnie, doskonale wpisują się w europejski trend poszukiwania produktów pochodzących z odpowiedzialnych źródeł.
Zdaniem ambasadora, obecność Rwandy na polskim rynku dopiero się zaczyna, ale może wkrótce stać się czymś znacznie większym. Wspominał o potrzebie budowania relacji nie tylko handlowych, lecz także edukacyjnych i partnerskich – między palarniami, importerami, baristami i organizacjami branżowymi. Rwanda chce być obecna w Polsce nie jako egzotyczna ciekawostka, ale jako stały partner w świecie kawy speciality. To współpraca, która – jak dodał – może przynieść korzyści obu stronom.

Rozmowa z ambasadorem pokazała, że kawa w Rwandzie to coś więcej niż eksportowy produkt. To część narodowej tożsamości i narzędzie budowania nowoczesnego państwa. W tej opowieści nie chodzi wyłącznie o gospodarkę – chodzi o ludzi. O rolników, którzy uczą się nowych metod uprawy. O kobiety, które prowadzą spółdzielnie i zarządzają biznesami. O wspólnoty, które dzięki kawie i herbacie zyskują niezależność i wiarę w rozwój.
Rwanda jest dziś jednym z najlepiej zorganizowanych krajów Afryki Wschodniej i przykładem, że nawet małe państwo może budować swoją pozycję poprzez jakość, determinację i współpracę. Słuchając ambasadora, trudno było nie odnieść wrażenia, że jego kraj naprawdę wierzy w siłę ludzi i w przyszłość zapisaną w każdym ziarnie. I może właśnie dlatego kawa z Rwandy smakuje tak wyjątkowo – bo za jej aromatem stoi coś więcej niż praca. Stoi idea, że rozwój zaczyna się od pasji i wspólnego celu.
Pan ambasador Prof. Anastase Shyaka zaprasza każdego Polaka do odwiedzenia malowniczej Rwandy w celach turystycznych oraz odwiedzenia wielu plantacji kawy i spóbowaniu kawy prosto z pola!

Kawa z Rwandy rośnie na dużych wysokościach, w żyznej wulkanicznej glebie i łagodnym klimacie. Dzięki temu dojrzewa wolniej, nabierając bogatszego, słodszego smaku. Ziarna z tego regionu są cenione za czystość profilu, wyraźną kwasowość i nuty cytrusów oraz czerwonych owoców.
Tak. W kraju działa wiele spółdzielni prowadzonych przez kobiety, m.in. Women’s Coffee Extension (WCE) czy Hingakawa Women’s Cooperative. Organizacje te dają kobietom niezależność finansową i realny wpływ na lokalny rozwój.
Ambasador Rwandy w Polsce podkreśla, że kawa i herbata to filary eksportu i jedne z głównych źródeł dochodu kraju. Rwanda inwestuje w jakość, nowoczesne stacje obróbki i edukację rolników, traktując sektor kawowy jako narzędzie rozwoju społecznego.
Tak - coraz częściej. Ambasador zaznaczył, że Polska jest dla Rwandy rynkiem o ogromnym potencjale. Wraz ze wzrostem zainteresowania kawą speciality, rwandańskie ziarna zaczynają pojawiać się w ofercie polskich palarni i kawiarni.